LWÓW i ZŁOTA PODKOWA
WĘDRUJĄC PO KRESACH
Poniedziałek - Wtorek 24-25.06. 2013
OD LWOWA DO LEŻASKA
Dzień IV- PONIEDZIAŁEK 24 CZERWCA 2013
Po śniadaniu grupa udała się do kościoła pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Sądowej Wiszni. W mszy św. koncelebrowanej przez Księży Pielgrzymów uczestniczyli również mieszkańcy.
W Sądowej Wiszni (ukr. Судова Вишня) mieszka ok. 300 Polaków, głównie skupionych wokół parafii, której proboszczem jest Polak o. Kacper Kopeć OFM. Tamtejsza młodzież chętnie angażuje się w życie religijne i kultywowanie polskich tradycji. Istnieje tam Polska Sobotnia Szkoła, w której ok. 50 dzieci uczy się języka polskiego, od 15 lat działa tam polski chór dziecięco- młodzieżowy „Lilia”.
Po mszy św. pojechaliśmy do Lwowa aby zwiedzić i zadumać się na chwilę nad grobami wielkich Polaków, bohaterów na Cmentarzu Łyczakowskim i Orląt Lwowskich.
Cmentarz Łyczakowski jest najstarszą, założoną w 1786 r. nekropolią Lwowa, położoną we wschodniej części miasta na malowniczych wzgórzach. Jest miejscem ostatniego spoczynku wielu zasłużonych dla Polski i Ukrainy ludzi kultury, nauki i polityki. Na cmentarzu znajduje się wiele zabytkowych nagrobków, kaplic, obelisków. Nie sposób wymienić wszystkie wielkie nazwiska, które zobaczyliśmy na nagrobkach.
- Ks. Zygmunt Gorazdowski – kanonizowany przez papieża Benedykta XVI w 2005 r.
- Artur Grottger – polski malarz, czołowy przedstawiciel romantyzmu w malarstwie polskim
- Maria Konopnicka – polska poetka i nowelistka
- Gabriela Zapolska – polska dramatopisarka, powieściopisarka i publicystka
Przechodząc z Cmentarza Łyczakowskiego na Cmentarz Orląt Lwowskich spotkaliśmy Metropolitę Lwowskiego ks. Abp Mieczysława Mokrzyckiego i Konsula generalnego RP we Lwowie Jarosława Drozda, którzy uczestniczyli w obchodach VIII rocznicy ponownego otwarcia zniszczonego przez Sowietów cmentarza Orląt Lwowskich. My też złożyliśmy hołd i pomodliliśmy się nad mogiłami uczestników obrony Lwowa.
Po powrocie do hotelu, krótkich przygotowaniach zebraliśmy się przy biesiadnym stole aby wspólnie skosztować miejscowych przysmaków, pośpiewać i zabawić się. Wieczór uświetniła JULIA, pochodząca z Sądowej Wisni, grając na bandurze (tradycyjnym ukraińskim instrumencie ludowym) i przepięknie śpiewając nie tylko pieśni ludowe ale i współczesne światowe przeboje.
Dzień V – WTOREK 25 CZERWCA 2013
I nadszedł ostatni dzień pielgrzymki, ciężko było rozstać się z przepiękną Ukrainą i przesympatycznymi ludźmi, których spotkaliśmy i poznaliśmy. Jeszcze raz odwiedziliśmy Kościół pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Sądowej Wiszni gdzie wysłuchaliśmy wzruszającego koncertu dziecięco – młodzieżowego chóru „Lilia” prowadzonego przez Panią Halinę Wójcicką – prezesa O/ Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej. Ruszyliśmy w kierunku granicy, gdzie po ok. 2 godzinach udało nam się wjechać do Polski.
Zatrzymaliśmy się w Łańcucie aby zwiedzić Zamek Lubomirskich i Potockich, jedną z najpiękniejszych rezydencji arystokratycznych w Polsce.
Zobaczyliśmy m.in.:
- Salę Balową
- Jadalnię Wielką
- Salę Kolumnową
- Teatr Dworski
- Galerię Rzeźb
Wokół zamku znajduje się park o charakterze angielskiego parku krajobrazowego a w nim szereg obiektów zabytkowych: Oranżeria, Zameczek Romantyczny, ujeżdżalnia, stajnie, wozownia.
Z Łańcuta udaliśmy się do Leżajska, gdzie znajduje się Bazylika Zwiastowania Najświętszej Marii Panny wzniesiona w miejscu, gdzie według tradycji w 1590 roku Tomaszowi Michałce ukazała się Matka Boska. Bazylika stanowi sanktuarium Matki Boskiej Pocieszenia. Nad Bazyliką opiekę sprawują ojcowie Bernardyni.
Organy znajdujące się w Bazylice należą do najcenniejszych zabytków tego typu w Europie, ich pochodzenie datuje się na drugą połowę XVII wieku. Leżajskie organy tworzą trzy samodzielne instrumenty, z których największy znajduje się w nawie głównej Bazyliki, a pozostałe dwa w nawach bocznych. Dodatkowymi elementami organów są m.in.: horribile, tympan, kukułka.
W Kaplicy Matki Boskiej Pocieszenia uczestniczyliśmy w mszy św. sprawowanej przez naszych Księży.
Po mszy św. udaliśmy się na pyszną obiadokolację do Domu Pielgrzyma i ruszyliśmy w drogę powrotną do naszych domów.