Pielgrzymka na Daleki Wschód dzień 11
Pielgrzymka na Daleki Wschód dzien 11
01-02-2013
Jedenasty dzień naszego pielgrzymowania po Azji Południowo-Wschodniej.
Plan na dzień dzisiejszy przedstawia się następująco:
- 7.00 - 7.30 zbiórka
- 8.00 wyjazd z Bangkoku do Ajutthaji
--8,30 wizyta w świątyni PHU HAO THONG
- 9,30 przejazd do centrum Ajutthaji
- 12.00 zwiedzanie centralnych świątyń PARA MONGO HOIT oraz leżącego BUDDY
później lanc
- 14.00 przejażdżka na słoniach
14.30 zwiedzanie świątyni WAT Lokaayasutha
15.00 przyjazd do Bangkoku i zwiedzanie ogrodów i Pałacu Królewskiego
17.00 powrót do hotelu De Moc w Bangkoku
Po śniadaniu udaliśmy się dwoma busikami w kierunku Ajutthaji pierwszej stolicy Tajlandii. Miasto powstało w roku 1351 jego założycielem był król Rama Thibodi I. Ayutthaya szybko rozwinęła się do znaczącego miasta handlowego ze szlakami do Chin i Indii, a do XV wieku tutejsi władcy podporządkowali sobie większą część terytorium współczesnej Tajlandii. Pod koniec XVII wieku mieszkało tu ponad milion osób, co dwukrotnie przekraczało liczbę mieszkańców ówczesnego Londynu. Miasto poprzecinane było siecią kanałów, a znaczna część populacji żyła na łodziach. Ponad 400-letnia historia Ajutthaji to czasy ciagłych wojen Tajów z Birmą, Khmerami oraz malajskimi i laotańskimi radżami. Szczytowy okres rozwoju przypada na dwa pierwsze stulecia, kiedy to założyciel miasta, ksiaze U Hong, który proklamował się królem jako Rama Thibodi I zdobył potężna stolice Khmerów, Angor. Miasto dwukrotnie samo zostało zdobyte, poprzez wojska birmańskie, po długotrwałych i kosztownych oblężeniach. Po ostatniej klęsce. 7 kwietnia 1767r, Ajutthaja nigdy się już nie odrodziła. Miasto zostało wtedy splądrowane, zniszczone i spalone, z dymem poszły pałace królewskie, świątynie, bezcenne manuskrypty, archiwa i domosta stolicy, a cały dwór królewski i ponad sto tysięcy jego mieszkańców dostało się do niewoli birmańskiej. Pretekstem do zakończenia tak tragicznie wojny była podobno odmowa przekazania birmańskiemu rywalowi niezwykle cennego, białego słonia. Słonie towarzysza całym dziejom Syjamu i nawet dziś Najazniejszy Order Białego Słonia jest najbardziej cenionym odznaczeniem. Ruiny Ajutthaji odsłaniane od 1956 r dają świadectwo wielkości miasta, Najbardziej znanymi symbolami miasta są trzy świątynie o strzelistym wierzchołku chedi najważniejszej świątyni w zespole pałacowym WAT PHRA SIR SANPET. zawierające prochy trzech królów. Tuż obok znajduje się Withan Phra Mongkhon Bophit z największym w Tajlandii posągiem Budy w brązie i Wat Lokayasutha z ogromna, 29-metrową postacią leżącego Buddy. Liczne, w większości uszkodzone , posagi Buddy zobaczyć również można w Wat Mahathat z XIV wieku. Znajdujące się po przeciwnej stronie ulicy, dwie chedi Wat Ratchaburana zawieraja prochy dwóch tajskich królów. Na szczególna uwagę zasługują również: Wat Chaiwatthanarem, Wat Phuttaisawan, Wat Na Phra Men, War Phra Ram, Wat Kasattrath czy Wat Worachet.
Zabytki Ajutthaji zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.
Niemniej ważną atrakcją dzisiejszego dnia była przejażdżka na słoniach. Kontakt ze słoniami to jak bliskie spotkanie trzeciego stopnia. Dostojeństwo, spokój, ale też pogodność tych gigantów to coś niewyobrażalnego Aby dosiąść słonia trzeba wejść po schodkach na platformę z której już łatwo dosiąść słonia. Siadając za mahoutem czyli kierowcą na krzesłach z drewna tekowego umocowanego na grzbiecie słonia ruszamy na mały spacer po chodniku. Sam spacer jest przyjemny, każdy słoniowy mięsień pracuje miarowo gdy tak powoli kroczy, w połowie drogi słoń zatrzymuje się a mahout czeka aż słoń odbierze trąbą zapłatę za przewóz po czym spokojnym miarowym krokiem słoń rusza w dalszą drogę i po chwili znajdujemy się przy platformie do zejścia. Spacer krótki ale pozostawiający niezapomniane wrażenia i przeżycia.
Wielka atrakcją turystyczna jest zwiedzanie ogrodów i rezydencji królewskich. Mieliśmy to szczęście, że w dniu dzisiejszym Pałac Królewski udostępniony był dla zwiedzających.
Wielki Pałac położony jest w zakolu rzeki Menam (Chao Phraya), w samym sercu Rattanakosin – Starego Miasta Królewskiego. Na terenie zespołu pałacowego wyróżnić można dwie zasadnicze części: świecką – w której znajdują się liczne pomieszczenia mieszkalne króla i jego rodziny, a także sale recepcyjne, w których przyjmował dygnitarzy i udzielał publicznych wystąpień oraz religijną – na którą składa się kompleks świątynny Wat Phra Kaeo (z perspektywy głównego wejścia – znajdujący się na prawo od budynków królewskich).
Zarówno Wielki Pałac jak i Wat Phra Kaeo, zostały zbudowane w 1782 r. przez Króla Ramę I – pierwszego monarchę Dynastii Chakri.
Wielki Pałac zajmuje obszar 218 tys. m² i jest otoczony przez biały mur, którego długość szacuje się na 1,900 m. Wielki Pałac był oficjalną rezydencją królów w latach 1782-1946, a Chulalongkorn (Rama V) był ostatnim Mimo że dla zwiedzających udostępnionych jest tylko kilka pokoi i sal, odwiedziny Pałacu Królewskiego powinny być obowiązkowym punktem każdej wycieczki do stolicy Tajlandii.
Phra Maha Monthian
Turyści na początku mogą skierować swoje kroki do znajdującego się w samym sercu pałacu, zespołu kilku sal, zwanego Phra Maha Monthian.
Obok audiencyjnej Sali Amarinda (zwanej później Salą Sprawiedliwości) znajdziemy tu także Paisal Taksin Hall – salę koronacyjną i Chakraphat Phiman Hall – dawną rezydencję królów: Ramy I, II i III.
Sala Amarinda
Sala publiczna Amarinda, przykuwa wzrok swymi bogatymi wnętrzami i przepychem. Wystrój i znaczenie tej budowli z pewnością miały wpływ na jej teraźniejszą funkcję: dziś nadal używana jest jako miejsce niektórych ważniejszych uroczystości państwowych.
Oprócz tego znajduje się tu unikatowy zabytek – pierwszy, antyczny tron tajskich królów, o podstawie przypominającej swym kształtem łódź, na którym monarcha zasiadał skryty za brokatową kotarą (odsłanianą następnie przy głośnych fanfarach).
Przy wejściu do Sali Amarinda znajdują się mocne pręty, przy których goście króla przywiązywali niegdyś swoje słonie. Na tyłach tej budowli znajdowały się niegdyś apartamenty dzieci i konkubin króla.
Chakri Maha Prasat – Wielka Sala, Sala Tronowa
Główną salę Pałacu z pewnością rozpoznamy po olbrzymim portrecie Ramy V, umieszczonym tuż nad wejściem. Miejsce to nie jest niestety w całości dostępne do zwiedzania.
Część przeznaczona dla oczu turystów, to przestronny pokój audiencyjny, udekorowany w europejskim stylu z delikatnymi akcentami orientalnymi.
Do pozostałych komnat tej części Pałacu, wstęp jest wzbroniony, a ma to związek z tragedią, jaka rozegrała się w jednym z tych pomieszczeń. W 1946 r. znaleziono w jednym z pokoi ciało zastrzelonego króla Ramy VIII – brata obecnego króla. Po dzień dzisiejszy sprawa tajemniczej śmierci władcy nie została wyjaśniona i stała się tematem, którego publicznie nie można w Tajlandii poruszać.
Na najwyższym piętrze tego budynku przechowywane są najprawdopodobniej prochy tajskich monarchów.
Dusit Maha Prasat
Jest to jeden z najstarszych budynków kompleksu pałacowego, ulokowany w jego prawym górnym rogu (z perspektywy głównego wejścia).
Wyróżnia go wielospadowy, kolorowy dach i wysoka wieżyczka. Na balkonie tego budynku odbywały się niegdyś królewskie przemówienie pod gołym niebem. Na tle kunsztownie dekorowanych ścian tej sali recepcyjnej, świetnie prezentuje się wspaniały tron Ramy I wykonany z drewna i zdobiony macicą perłową.
monarchą, który go zamieszkiwał.
Muzea
Na terenie kompleksu pałacowego znajdują się również dwa muzea: Muzeum Świątynne oraz Muzeum Numizmatyczne i Zdobnictwa (Royal Thai Decorations Pavillion). Znajdziemy w nich informacje o historii kraju i jego stolicy, modele Wielkiego Pałacu i Świątyni Szmaragdowego Buddy, mnóstwo wykonanych z różnych materiałów przedstawień Buddy oraz zbiory pamiątkowych monet, ukazujących przykłady tajskiej waluty (Odnośnik do waluty Tajlandii) oraz jej przemiany w czasie.
Dochodzi godzina 17.00 niektórzy robią jeszcze drobne zakupy pamiątek w sklepiku i udajemy się do wyjścia aby zdążyć przed zamknięciem bram, Wsiadamy do naszych busików które są z nami cały dzisiejszy dzień i udajemy się do hotelu - miejsce naszego zakwaterowania. Po kolacji większość z nas udaje się na zwiedzanie nocnego targu. Jeszcze tylko wieczorna modlitwa i dobranoc.
Opracowała: Krystyna Banaś